Alan - cudowna randka

Tak jak obiecałem Kacey, zabralem ją dziś na Festiwal Jesieni w Parku Centralnym. Świetnie się bawiliśmy, nawet się sądziłem, że można z kimś tak dobrze spędzać czas, spędziliśmy tam cały dzień i ani na chwilę nie pomyślałem, że chciałbym być gdzie indziej! Festiwal dostarczył nam sporo atrakcji, ale nie daliśmy rady skorzystać ze wszystkiego.. Urządziliśm bitwę na balony z wodą, hehe kto wygrał? Haha wiadomo.. ;D Zresztą spójrzcie na zdjęcia ^^ Kacey upadała i upadała od moich rzutów balonami, ale też szybko się podonsiła i zacięcie walczyła, co bardzo mi się spodobało ;) Potem zgraliśmy w nogę i Kacey świetnie broniła swojej bramki. Żeby było trochę romantyczniej, na koniec zatańczyliśmy powolny taniec, było bardzo przyjemnie. Akurat jak zaczęliśmy to zaczął siąpić deszcz i już chciałem uciekać pod zadaszenie, ale Kacey mnie powstrzymała mówiąc, że to całkiem urocze tańczyć w deszczu, prawie jak w filmie. W sumie przyznałem jej rację, więc tanczyliśmy razem nie zważając na deszcz. Kacey jeszcze nie wie.. Ale zamierzam się jej oświadczyć następnym razem. Wiem, że jesteśmy parą bardzo krótko, ale znamy się przecież dobrze, dogadujemy i doskonale rozumiemy, wiemy o sobie prawie wszystko! A ja po prostu czuję, że to ta jedyna. Nie przeżyję, jeśl mi odmówi..