Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale chcę żeby ludzie mnie poznali i nie myśleli, jaka jestem po wyglądzie.

Moi przyjaciele wiedzą, jaka jestem naprawdę i nawet czasami się zaskakują, gdy coś nowego im pokażę.

Bo znam ich, nawet krótko. Klaudię 1.5, a Gosię 0.5 roku. I można się zdziwić, że określam je mianem przyjaciela.

Niektórzy myślą, że to jest specjalne słowo zarezerwowane dla specjalnej osoby.

I, że przyjaciel to osoba, którą długo się zna. Też tak sądzę i mam przyjaciółkę, którą znam od przedszkola, czyli 10 lat podajże.

Ale, że się przeprowadziłam 2 lata temu to trochę nasze relację się zmieniły.

Lecz mimo odległości, która nas dzieli czasami, ale już rzadziej piszemy ze sobą itp.

Więc niektórzy pewnie myślą, co to za przyjaźń, która (tak ją można nazwać)urwała się.

Ale jest. Bo tak się wyrażę stara przyjaźń jest cenniejsza niż złoto, a nową trzeba pielęgnować.

A wracając do tematu, bo go zmieniłam, nie chcę zmieniać imagu (nie wiem jak to się piszę) tylko pokazać, jaka jestem.

Więc dzisiaj do Gosi i będzie prawdziwa Ala bez żadnych ograniczeń.

http://www.youtube.com/watch?v=Avx35Mjkkhw