Zaczyna mnie to wszystko przerażać. A najbardziej ludzie. Tak bardzo wszystko się zmienia..

Ludzie się rozchodzą i schodzą. Miłość która wydawała się być wieczna nagle znika. Ludzie po rozstaniach zmieniają się nieodwołalnie. Niekiedy na gorsze. Czasami na lepsze. Zaczynają mieć ślady w głowie jak płozy sanek. Albo całe tory kolejowe.

Ludzie, którzy byli mi bliscy, zawodzą najboleśniej. Ci zaś, którzy byli daleko,ale zawsze byli, okazują się najbardziej wygodnymi znajomymi. Niepisana umowa - nie liczymy na siebie przesadnie, ale zawsze o pomoc można się zapytać.

Wszyscy boimy się przywiązania, bo rozczarowania bolą.

Już nie zaskakuje mnie to, że gdy między dwojgiem ludzi zaczyna się coś dziać, nagle, bez słowa zrywają kontakt, a tym samym budującą się między nimi więź.

Jak mogłeś odejść stąd w taką nieludzką noc?

Przyznaję się, coraz mniej mnie dziwi, coraz mniej mnie obchodzi, staram się dostosowywać do ludzi - taka elastyczność. Ale przyznam się też, że niektóre rozstania mnie bolą. Co akurat mnie dziwi, że kiedyś się czuło aż takie przywiązanie, że jeszcze do teraz czuć jego gorzki posmak.

'żal mi cię' - przecież kiedyś to miało takie znaczenie.eraz jest wyrazem pogardy. To jak to teraz nazwać? O,wiem. Jest posmył.

Szkoda mi.

Szkoda mi 14stoletniej dziewczyny, która nie z własnej woli przeżywa horror. Nie, to nie jest burza hormonów. Ani widzi-mi-się zbuntowanej nastolatki. Szkoda mi jej, że tak na wstępie ma pod górkę.

Szkoda mi tych porzuconych ludzi, którzy w takie dni siedzą sami w domu i słuchają smutnej muzyki.

Szkoda mi tych ludzi z talentem,którzy prawdopodobnie przez cholerne wyniki nigdy nie będą mieli okazji wykazać się umiejętnościami w swoich ulubionych dziedzinach.

Szkoda mi ludzi, którzy przez poszukiwanie pracy muszą znosić ciężkie rozłąki.

Szkoda mi tych, którzy są bezsilnie wykorzystywani.

Szkoda mi.. Szkoda.

______________________________________________________________________________________________________

hej, hej, hello! Wyjeżdżam do Wrocławia. I pozdrawiam wszystkich, którym będzie to na rękę. Nie, już nie będziesz musiała się martwić moją obecnością. Życzę Ci szczęścia.