Źle, źle i jeszcze raz bardzo źle. Dzień dobry dla psychiki, ale zjadłam milion razy więcej niż powinnam. Jutro poprawa z chemii, chyba nie pójdę, nie mam po co. Źle, bardzo źle. Ja nawet nie jestem głodna, a i tak jem. Potrzebuję mojej magicznej krainy do życia. Nie zrobię bilansu, boję się go. 200 brzuszków.
STILL CAN'T STOP EATING