no hej. mamy prawie 4 nad ranem ale to jest teraz najpiękniejsze. nie zasneła bym puki tego nie napisze. siedzę na parapecie tyle że jest już ciemno. nie odczuwam jutrzejszych egzaminów. nie myślę o niczym żyje beztrosko właśnie teraz nie chce zasnąć bo to minie. wszystko sie rozkreca na koniec to fakt, ale martwi mnie bardziej to jak wszyscy widzą coś z daleka czego ja nie widzę będąc na miejscu. fakt ze nie powinnam nawet się za tym rozglądać. polityka życia jest trudna panowie.