Dawno nie pisałam tutaj. Jak widać pojawiam się z doskoku ^^"
Jakoś nie wiem też co pisać... Głowę zajmują mi święta. W tym roku brakować będzie jednej osoby... Mimo goryczy moje wewnętrzne dziecko dostaje bzika w tym okresie pełnym światełek, kolorowych papierów i prezentowych torebek, słodkości... Ale święta wypadają w weekend, więc trochę kicha...
Prezenty mam już prawie wszystkie. Część nawet zapakowaną.
Chciałam jechać do koleżanki ale się nie odzywa, więc chyba pojadę dopiero w styczniu.
A no i z nowości to mam nowy sposób na malowanie oczu z użyciem samych cieni, co wychodzi bardzo dobrze i się trzyma.