MadHatter.
Lubię poranny rytuał robienia kawy w różowej filiżance
i gaszenia papierosa w kremowej popielniczce.
Nigdy jakoś nie miałam swoich ceremoniałów,
a nie ukrywam, że są bardzo przyjemne.
I choć dostępuję tych zaszczytów tylko w dni wolne,
kiedy w pośpiechu nie szyję swoich snów nad miską zimnego mleka.
To na stałę wkradły się do mojego dziennego repertuaru pauzy.
A.M <3
Pięknie czasem akompaniujesz mi swoim głębokim oddechem.