Zimno, wieje i pada, a oni poszli na spacer z psem. Dlugi.
Co Holandia robi z ludzmi.
Ale przynajmniej nie ma sniegu jak w Polsce.
Wcinam platki, robie dalej projekt tatuazu, caly ranek sluchalysmy z siostra rock'n'rolla, ale jak wyszli..
Naszla mnie ta nostalgia.
Takze teraz slucham jak Chris Isaak spiewa o tych wszystkich melancholijnych prawdach.
Nie sadzilam, ze poza ''Wicked Game'' ma inne dobre kawalki.
Ma. Wiele.
Wczoraj az do 21 bylam sama odkad wrocilam z pracy.
Sama zjadlam pyszne pesto, zapijalam winem, wypilam kawe, zjadlam ciasta, wypilam kawe, wypilam wino..
Obejrzalam wreszcie od poczatku do konca Ocean's Twelve, seriale na Comedy Central, a kiedy zaczal sie Jamie Oliver w tv... wrocili.
Roy spytal ''Smutno Ci pewnie bylo tu samej, nie?''
Kurcze. Kocham ich, szalenie kocham!
Ale musze szczerze przyznac, ze to byly jedne z lepszych swiat wielkanocnych..
Cisza, spokoj, tv tylko dla mnie, nikt nic nie chce, zadnych halasow, niepozadanych dzwiekow..
Nie moge sie doczekac wlasnego mieszkania, Bozeeee, spraw zebym je juz dostala.
Poki co, dzisiaj odswietne sniadanie zaliczone, na uglaskanie zoladka jogurcik.. a zaraz sie zacznie..
Kawa, ciasta, ciastka, czekolada, potem gourmet z grilla, wino..
A wczoraj zaczelam od picia w pracy. 510 gosci, co oznacza full house.
Obiecano nam, ze jak ta liczba padnie, otworzymy szampana. I tak bylo.
Ale przyznam ze wykarmic 510 mord... ciezko troszkje bylo.
Ale ja i Don panowalismy nad sytuacja.
Malowalismy dla siebie nawzajem jajka hahahaha <3