..ile jeszcze lat musi minąć bym mogła?
może właśnie taka miłość jest tylko jedna,a po niej nic nie ma już nigdy sensu.
..Pewnego dnia zda sobie sprawę, że jest zbyt słodka i też nazbyt rozkoszna, i właśnie taka jaka nie miała się nigdy stać - zbyt słaba. I właśnie wtedy, będzie pragnęła jeszcze bardziej niż teraz tego wszystkiego o czym marzą te wszystkie pieprzone kopciuszki z filmów i bajek dla dorosłych, oderwanych od rzeczywistości dziewczynek, do których również należy, chodź nigdy się do tego nie przyzna. No chyba, że jemu. Bo dla niego - jak dla nikogo od bardzo dawna - potrafiłaby otworzyć swoje serce, w którego istnienie przestała wierzyć, bynajmniej to emocjonalne istnienie. Niestety w chwili, kiedy zdecyduje się oddać mu swoją duszę, chodź tak na prawdę zdecydowała się na to wieki temu, jej książe z bajki odejdzie, bo nie będzie mógł tego znieść, tak samo jak Derek Mamon. Wtedy też przypomni sobie, że wiedziała, iż tak będzie i mimo to pozwoliła na to, bo nic nie uszczęśliwiało jej wtedy tak jak on. I przestanie wtedy wierzyć na zawszę w tą magię, a ciąg dalszy nie nastąpi..