Pejzaż zaczerpnięty z tutorialu na yt
Niby podobny ale dokonałam trochę zmian No i oczywiście każdy element jest uproszczony.
Jak na malowanie naprawdę słabej jakości farbami, nie jest aż tak źle i jestem nawet zadowolona z efektu. Dokonam jeszcze paru poprawek, ale więcej machania pędzlem może też spowodować więcej plam i błędów więc ostrożnie.
Odkryłam nowy sposób na malowanie. :)
Wczoraj rozłożyłam przybory, włączyłam Stevena Wilsona w tle, cicho, naprawdę cichutko, bo było już po 22:00. No i dokonczylam chociaż zarys, żeby obrazek nie był łysy.
Cieszę się moja nowa przygoda, zobaczymy, dokąd mnie ona zaprowadzi. Może zrobię w domu mały wernisaż nad kanapa :)