autentycznie nie pamiętam kiedy miałam dzień wolny dla siebie
tak żeby się wyłożyc w łóżku od rana i z niego nie wstawac
zrobic sobie ciepłą herbatkę, poczytac książkę i oglądnąc film
spokojnie posłuchac muzyki i nie myślec o obowiązkach
to chyba musi zaczekac do świąt, bo nocka again :)
na http://zyrafawmiescie.blogspot.com nowy wpis koncertowy
zapraszam do czytania :)