28 wrzesień 2011
____________________________
no to zaczynamy :D wczoraj dosłownie spełniło się jedno z moich najskrytszych marzeń , naprawdę nie spodziewałam się tego. Jutrzejszy dzień zapowiada się wspaniale , mam nadzieje , że będzie dobrze, że z wrażenia nie zemdleje. Jestem strasznie podekscytowana ;D nie wiem co się ze mną dzieje. ;p dosłownie roznosi mnie radość :) myślałam , że nie będzie cienia szans na odbudowanie tego co tak bardzo chciałam .. , lecz suprise ;D i proszę ;*
nie będę się za bardzo nakręcać. Oczywiście to dopiero początek początku ;) nie wiem co wyjdzie z tego wszystkiego jak na razie.. jest dobrze ;) i z tego się ciesze ;)
w szkole nie mogłam wytrzymać niestety dopadło mnie to okropieństwo co kobiety przy tym strasznie się męczą ;) oczywiście niesamowity ból brzucha, ból nerek który rozsadzał mnie dosłownie od samego rana, nie mogłam usiąść na tyłku więc jakoś sobie stojąc musiałam dać rade ok 4 lekcji byłam już w wc ; ) z zieloną sprawa (wymioty i te sprawy) co totalnie mnie osłabiło. Pierwsze co zrobiłam zadzwoniłam po mame , żeby zabrała mnie z tego pudła męczarni. Więc za sprawą mamy wyszłam o 2 lekcje wcześniej. Gdy przyszłam do domu położyłam się i zasnęłam na 3 h ;) o 17 musiałam pędzić na korki z matmy , więc Koniec spania ;D
przyszłam o godzinie 18 do domku zresztą jutro będę dużo później bo spotkania do bierzmowania dają siewe znaki ;)
nieco po 23 planuje iść spać jeszcze dziś dostałam ocene 4,5/5 bo głupia zgłosiłam sie tylko do zadania :D aprzy okazji mnie zapytała ;D nie ma co kocham tę szkołe xDD
Jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, którą kiedykolwiek przytuliłeś, bo przez jeden moment miała w ramionach cały mój świat! ;*