1. Agata, Marcin, Gosia, Iza, Ania, Kasia aka. Huragan, Gabi, Sandra i ja.
2. Z moją sis-in-law i meksykanką za nami.
I fade to black, the cameras rolling
Open roads, where are we going?
Unprepared and unaware we steer
Faster, everyday, were breathing
Faster than a bullet speeding
Photos make our memories stand clear
Were dancing into light
Like we broke in
Crashing the night
Push ahead, push ahead
Past the highest ledge
Tonight is ours
With every step
Push ahead, push ahead
Such a beautiful sight
After every hill we climbed
Its never been so clear
And at the top we scream
I really like the view from here
Racing for a new beginning
Chasing roads that are never ending
Heres our chance
To write new history
Best times yet around the corner
Catching dreams without a border
We are here and we are finally free
nie będę pisać znów o tym wszystkim.
możecie się pomęczyć po angielsku na tumblrze.
było przepięknie. żadne słowa nie zdołają opisać tego, co przeżyłam/-wam.
przeszło to moje największe oczekiwania.
niezliczona ilość marzeń spełniła się dla mnie w ciągu jednego dnia.
dziękuję za podwyższenie mojego braku pewności siebie
i za to, że mam powód do uśmiechu na twarzy.
dziękuję za tyle przesłodkich słów (a właściwie three words) i za pamiętanie o mnie.
a tym na zdjęciu powyżej dziękuję za to, że rozumiemy się bez słów
i za to, że mogłam przeżyć to wszystko właśnie z Wami.
kocham Was tak bardzo, zwłoki.
- I miss you, I'm so sorry.. </3