Dziękuję autorce tego zdjęcia, która pozwoliła mi na zapozowanie w wymyślony przeze mnie sposób. Miałam pewien pomysł, który zrealizowałam dzięki tej fotce. Nie zmieniałam swoich rys twarzy. Są takie naturalnie, tylko akurat są wyostrzone dzięki użytemu przeze mnie efektowi. Przerobiłam to zdjęcie w ten sposób przez przypadek, ale podoba mi się. I już wiem dlaczego przydrożni rysownicy na Krupówkach w Zakopanem lub gdzieś nad morzem zawsze chcieli mnie uwieczniać na swoich szkicach.
P.S
To, co trzymam w lewej ręce to szpilki;)