:)

plynie po szybie kropla deszczu , a po moim policzku łza.. bo znow wpadlam w polapkie jakis uczuc ..

znow uwierzylam w czyjesc puste slowa i  obietnice owielkiej milosci

szczesciu takim , ktorego nikt nie doznal ......

teraz musze wziasc sie wgarsc i zapomiec o calej chorej sytuacji ...

zapomiec o tobie. 

zapisze cie w moim pamietniku pod tytulem kolejny wielki nie wypal

za pare miesiecy bede smiac sie z calej tej sytuacji i z siebie ze

uwierzylam , ze mozesz zastapic mi mojego ksiecia z bajki .

ty powiesz ze , moj ksiaze ma milion wad i to przez niego wszystko...bo mi bardziej zalezy na nim niz na tobie

hym ... masz racje zalezy mi na nim ..........ale tobie dalam szanse  ,a ty ja zmarnowałes

grasz w jakas dziwna gre o nazwie milosc

wiedz moze to i lepiej ze teraz wyszło jak wyszlo .

teraz w jesienne wieczory bede sciskała kubek goracej czekolady i telefon zamiast twoich rak

patrzyła na jego zdjecie i usmiechała sie , lepsze to niz patrzec na twoja zaklamana twarz .