photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 14 SIERPNIA 2006
81
Dodano: 14 SIERPNIA 2006

Proces...

- Czy oskarżona chciałaby powiedzieć coś na swoją obronę? - Tak, Wysoki Sądzie. -A więc słucham... - powiedział sędziwy starzec w czarnym, nieco zużytej i nadgryzionej zębem czasu todze . Z jego surowego wyrazu twarzy i pełnego powagi spojrzenia można było wywnioskować, że mowa obrońcy wcale nie zrobiła na nim większego wrażenia, i wynik rozprawy był o początku wiadomy. - Ja naprawdę nie chciałam... nie chciałam żeby tak to się skończyło... Nie wiedziałam, nie mogłam sie przecież spodziewać...- nie umiała dobrać odpowiednich słów. Glos uwiązł jej w gardle, a łzy popłynęły po bladych policzkach...- ja zrobiłam to niechcący i zupełnie nieświadomie... -Sprzeciw, Wysoki Sądzie- dał się słyszeć donośny i pewny glos oskarżyciela- to śmieszne! Co też pani opowiada! manipulowanie i szantaż emocjonalny! - o nazywa pani przypadkiem? Działała pani na jego podświadomość! I robiła to pani celowo! Ten młody mężczyzna stal sie tylko pionkiem w pani wymyślniej, nienaturalnie wyimaginowanej grze... Stal sie marionetka niezdolną do podejmowania jakichkolwiek samodzielnych decyzji! Czy to pani nazywa przypadkiem? Ten chłopak nie zawahał sie targnąć na swoje życie, i to właśnie pani pchnęła go ku samobójstwu. Nie rozumie pani, że wpływ i presja jaka pani na niego wywierała sprawiły, ze ten młodzieniec zatracił sie w sobie, w tej chorej sytuacji, a pani rzekome "dobre rady" finalnie mogły doprowadzić do tragedii- i to tylko i wyłącznie z pani winy!- co przed kilkunastoma minutami udowodniłem Wysokiemu Sądowi, Ławie Przysięgłych, oraz pozostałym zgromadzonym świadkom procesu. W sali znowu zapadła grobowa cisza. - ... to wszystko... nie prawda…- wyszeptała i niepewnie wróciła na swoje miejsce. Nie miała siły, aby odeprzeć zarzuty… -W takim razie teraz udamy sie na narady. Proces zostanie wznowiony za 10 minut. *** -Proszę wstać! Sąd idzie! Wszystko wokół niej działo się tak szybko... świat zaczął wirować... -Dobrze się Pani czuje? -Tak... -Czy w takim razie możemy kontynuować? Machinalnie skinęła głową... -Uwaga! Teraz zostanie odczytany werdykt: Oskarżoną o wielomiesięczne nękanie, zastraszanie, znęcanie fizyczne oraz psychiczne nad dziewiętnastoletnim mężczyzną, oraz szantaż i manipulacje, która nieomal doprowadziła do śmierci poszkodowanego Miłość uznaje WINNĄ i skazuje na wygnanie i zapomnienie. Wykonawca będzie Czas... Zamykam rozprawę! I jeszcze trzy uderzenia... wbijające ostatni gwóźdź do jej trumny... ta miłość umarła...

Komentarze

turist ......*sweet*
......*sweet*
...*sweet**sweet*
......*sweet*
......*sweet*
......*sweet*
......*sweet*
......*s

*sweet*...........
*sweet*....*sweet*
.*sweet*...*sweet*
.*sweet*...*sweet*
..*sweet*..*sweet*
..*sweet*..*sweet*
...*sweet*.*sweet*
....*sweet**sweet**
....*sweet**sweet**

......*sweet*
......*sweet*
......*sweet**sweet*
......*sweet*
......*sweet*
......*sweet*
......*sweet*
......*s

......*sweet*
......______*
......*sweet*
......*sweet*
......*sweet*
......*sweet*
......*sweet*

.......*sweet*
...*sweet*...*sweet*
.*sweet*.......*sweet*
...*sweet*......*sweet*
......*sweet*
...........*sweet*
*sweet*......*sweet*
.*sweet*.......*sweet*
...*sweet*...*sweet*
.........*sweet*

......*sweet*
......*sweet*
...*sweet**sweet*
......*sweet*
......*sweet*
......*sweet*
......*sweet*
30/01/2007 2:48:23
julax Ta historia ciekawa nawet..!I fota też ciekawa.! Pozdrawiam
30/08/2006 14:50:38
infrared dodaje do znajomych :)
21/08/2006 14:47:32
~infrared genialne foto , genialna historia
18/08/2006 16:27:08

Informacje o alexiel


Inni zdjęcia: Upadek jest bliski bluebird11Night City... svartig4ldurLocum. ezekh114Bez kategorii gnomkowybebokOpuszczony. ezekh114Narodowy. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24