Fbl jebie jakość zdjęć, naprawdę. :/
No ale nie po to tu przyszedłem, żeby się żalić na temat fbl. :D
Tak w drodze do domu pomyślałem sobie "a wstąpię po rzeczy do spaghetti na obiad" ale jak zobaczyłem kolejkę, to skończyło się na przeterminowanej zupce chińskiej, którą odkopałem gdzieś z szafki w domu. :D
Dotarłem dopiero teraz do domu, a powinienem być godzinę temu, kocham te warszawskie korki. :/
Dziś mam dzień refleksji i przemyśleń... chociażby na temat miłości... wszędzie widzę zakochane pary (zima idzie, trzeba się jakoś ogrzewać) i zastanawiam się, co jest ze mną nie tak, że tkwię w samotności. Albo dokonuję złych wyborów, albo nikt mnie nie chce. Podobno miłości się nie szuka, powinna sama nas odnaleźć, no ale robię się stary ile można żyć bez miłości. :D
Piosenka, którą wręcz kocham: http://www.youtube.com/watch?v=q4wuf-UvwzE
"Czujesz jak słońce zachodzi?
Ja sprawię że ono zabłyśnie."
Poza tym chodzi mi dziś po głowie boski cytat, który w pełni utożsamiam z samym sobą: "MOŻE NIE MAM URODY, ALE TONĘ AMBICJI I NIE MUSZĘ PATRZEĆ DZIEWCZYNOM PRZY ROZMOWIE NA CYCKI" OSTR.
Dziś w autobusie widziałem taką parę, dziewczyna stała koło chłopaka, trzymali się za ręce ale przez całą drogę nie zamienili ani słowa... Przez 30 przystanków, nie jednego słowa, ani jednego spojrzenia... coraz więcej takich par, które nawet nie potrafią ze sobą rozmawiać... w dzisiejszych czasach podstawą związku bywa seks albo pokaz...to jest bez sensu, totalnie bez sensu... związek powinien opierać się na przyjaźni, podstawią związku powinna być rozmowa(milczenie też bywa piękne, ale bez przesady) i cudownie spędzany czas z tą osobą, a nie szpanowanie byleby się tylko gdzieś pokazać...
Dobra kończę filozofowanie, bo już przeginam dziś. :D
Może macie jakieś pomysły, co chcielibyście o mnie wiedzieć, co mógłbym zamieszczać w notkach, żeby Was zadowolić moimi informacjami? Piszcie w komentarzach. :P