Pamiętam, kiedy wyciągnęłam Cię z Angelą na spacer, właściwie znając Cię tylko z widzenia. Byłeś taką gadułą, ciągle o czymś opowiadałeś, a my Cię tylko słuchałyśmy i śmiałyśmy się w najlepsze. Kolejne spotkania wyszły same z siebie, potem ten pierwszy buziak w tę deszczową pogodę, to było takie nieśmiałe, delikatne... Tyle niesamowitych chwil z Tobą przeżyłam. Jesteś moim pierwszym chłopakiem, w którym naprawdę zakochałam się na zabój, pierwszym i jedynym pod każdym względem. Były smutne chwile, ale to one sprawiły, że zbliżyliśmy się do siebie jeszcze bardziej, potrafimy siebie zrozumieć, rozmawiać ze sobą szczerze, a najważniejsze - wybaczać bez wypominania tego w przyszłości. Piękne jest to, że oddzielamy związek od relacji przyjaciel - przyjaciółka. Wiem, że mogę z Tobą pogadać jak z kumplem, i odwrotnie.
Kompletnie nie wiem, jak wytrzymujesz z takim świrem, nerwusem - jak ja. Przecież tego się nie da znieść. Powinieneś dostać jakąś nagrodę, bo chyba pobiłbyś rekord w tej dziedzinie. Mimo tego, że los nam pisal nieciekawy scenariusz, my na przekór wszystkiemu i WSZYSTKIM jesteśmy ze sobą. Trwamy w tym, co sobie obiecaliśmy pare miesięcy temu. Kocham Cię za Twoje cudowne serduszko, dobroć, opiekuńczość, potrafisz podnieść mnie, kiedy upadam - a właściwie zdążysz złapać za nim to zrobię. Znasz mnie jak nikt inny. Chcę być z Tobą do końca swych dni. Kocham Cię, pamiętaj o tym zawsze. Wiem, że mogę na Ciebie liczyć i z wzajemnością. Każdy nasz kolejny dzień będzie piękny, wyjątkowy na swój sposób, bo z Tobą. Jesteś moim całym światem. Mam nadzieję, że wybaczysz mi moje gorzkie słowa, a ta notka sprawi, że uwierzysz, że nic się nie psuje, po prostu są teraz inne sprawy, które już nie długo znajdą swój finał i wszystko będzie jak wcześniej. Może upublicznianie takich wyznań nie powinno mieć miejsca, niemniej jednak robię to celowo. Wszyscy uważają, że nie zasługuję na Ciebie, myślą, że jestem taka twarda bez uczuć - mylą się. To tylko pozory, ocenianie przez pryzmat zachowania, jakie prezentuje na codzień, ale to nie tak. Każdy potrafi kochać, na swój sposób, może nie każdy umie to okazać, ale kocha. A to najważniejsze.
W takim o to stylu kończę tę notkę, myślcie sobie co chcecie. Ja i mój kochany P. zawsze będziemy razem. Czy to się komuś podoba czy też nie. Dobranoc!