Brak sił, brak chęci na wiarę w lepsze jutro... przytłacza mnie wszytko co mnie otacza.. a deszcz wpędza mnie w chandrę .. mogę tylko i wyłącznie podziękować mojej księżniczce za walkę z moim złym nastrojem. A mialo byc tak pieknie taki cudny weekend sie zapowiadał , a jednak siedzę chora w domu ;] Jeśli ktos chce mi dotrzymać towarzystwa w bezsensownym siedzeniu w domu to zapraszam xD Herbatka mile widziana ;] Doszłąm do wniosku że moja choroba ma związek z sobotnim bieganiu na boso po Rubinkowie.. A miało być przyzwoicie ;]
Jestem tym kim jestem. Jeżeli nie potrafisz mnie zaakceptować,
odejdź. Oboje będziemy szczęśliwi.