wiem, było już kiedyś podobne, ale dawno temu :D
dzisiaj panowie robotnicy dali mi pospać do 9!
muszę im powiedzieć, żeby częściej się spóźniali. <3
w ogóle to miało być dzisiaj ciepło a jest zimno, no kurde.
i musiałam się dostać jakoś do szafy po długie spodnie i wyszłam z pokoju cała w kurzu *-*
ciekawe kto to później będzie sprzątać, ja na pewno nie!
o 11:37 mam autobus do Żar,
zobaczę kto będzie moim wychowawcą i w ogóle.
mam nadzieję, że nie jakiś psychol :D
a później idę gdzieś z Sewerynem ;)
dobra, trzeba ogarnąć ryj, włosy i w ogóle.
Paa <3