Sorki, że nic nie dodawałam ostatnio,ale nie miałam ochoty ;>
no i przeważnie siedziałam na laptopie mamy, a tam nie mam ani jednego mojeg zdjęcia.
W sumie to nie mam co opisywać.. W poniedziałek byłam na Tropical Island, Klaudia po kilku godzinach nareszcie nauczyła się pływać, oczywiście nie obyło się bez topienia się, wpadania na jakieś niemki, połykania wody ( w której zapewne były siki dzieci wszystkich narodowości o_O ) - muahahahhahahahahahaha ! Było ok ok, ale za dużo dzieci na trampolinach siedziało i nawet minuty sobie nie poskakałam ;< Mama planuje pojechać tam w urodziny Aśki czyli 17 marca! Jestem na tak, me gusta i et cetera.
Wczorajszy dzień to totalna zamuła, dopiero wieczorem poszłam do Klaudii " na 10 minut" :D Przecignęło się to o jakieś 2 godziny ; > ale "pmogłam" Klaudii robić kaszke manne xD muahahhah. I tak Klaudii mama ją zrobiła. lool
Teraz czekam na mamę, która pojechała po pizzę do Torino *_* <3
Wieczorem przyjdzie Monisia, uhuhu xD Ale będzie biba!:D