no więc ....
zaraz wakacje , spotkam sie ze znajomymi z neta i sie ciesze ale później gimnazjum . nigdy nie myślałam jak to będxie w gim i sie nie stresowałam ale teraz zastanawiam się czy nie pójść do ogólnej a nie do siatkarskiej . ciesze sie że dostałam taką szanse i lubię siatkówkę ale boje sie że sobie nie poradze , pełno treningów + nauka i wszystko szybko . teraz nie mam super ocen to co dopiero będzie w gim ? ogólnie nie jestem wytrzymała więc chujowo . NIE WIEM .. codziennie sobie włączam muzykę , leże i zastanawiam sie nad tym bo kurde niby chce iść do siatkarskiej, być w kl z przyjaciółkami i zacząć 'nowe zycie' ale tex wiem ze nie dam rady . tak pewnie , zaraz jakieś hejty na asku będą ale w dupie mam was , wszystko mam w dupie . ogólnie juz mnie wkurza jak ludzie piszą na asku ze jestem dziwna, zalosna a nigdy nie byli ze mną na dworze itp .
......//