wpis: 051
10 marca 2014
dzień: 16/30
ważenie, mierzenie i zdjęcie: 25 marca
Wczoraj dostałam od niego bukiet róż. On ode mnie dostał tortillę. Robiłam ja tak bardzo na szybko, że jestem w szoku, że była jadalna. W każdym razie powiedział, że mu smakuje, ale może to z grzeczności. Posiedzieliśmy sobie przy ognisku, które nie chciało się rozpalić, popijaliśmy piwo i słuchalismy naprawdę głupich piosenek. Byliśmy dla siebie mili, jak to się rzadko zdarza.
Dzisiaj jedyną aktywnością będzie rower na uczelnie i z powrotem, no chyba że jak wrócę wieczorem to będę miała siłę cokolwiek robić. Ta uczelnia to jakiś wampir wysysający ze mnie całą moc i jak wracam do domu to nic mi się nie chce. Jest tak piękna pogoda, ze to grzech siedzieć na uczelni. Do tego jeszcze jakiś frajer sprawdza obecność na wykładach i trzeba na nich być obowiązkowo. Z z z Z z z Z z...
16 dzień bez pieczywa
6 dzień picia drożdży