I połączyły się palce naszych dłoni,
I zanurzyły nasze myśli w głębokiej toni
I poczulismy wówczas spokój wewnątrz siebie,
A nasze serca pobiegły wysoko ku niebie
To są nasze ręce, ogień dające,
To są nasze dłonie wzajenie tulące,
I do szaleństwa nas doprowadzające
Moje zaś życie wypełniło się Pełnią,
I tak na prawdę nie wiem, co stało się ze mną.