Oj coś mnie łączy z tym drzewkiem...
Bo ja też jestem płacząca:( Ale naszczęście ostatanio coraz rzadziej ;)
Ja się chyba nigdy do wiosny nie przekonam, chodź przyroda wówczas budzi się do życia i robi się coraz piękniej.
Tylko dlaczego tak się głupio zgrywa, że nowy rozdział w życiu zaczęłam właśnie wiosną???
Chociaż cieszę się że zebrałam się w końcu na odwagę i zerwałam z przeszłością. Koniec z poczuciem winy i zadręczaniem się. No bo po co się unieszczęśliwiać. Trzeba zobaczyć jakie możliwości są obok nas, nie bać sie ryzyka i nie bać się zmian. Życie może być naprawdę ciekawe i ekscytujace ;) Tylko trzeba mieć odwagę i nie bać się walki o swoje. Bo nowe uczucie wcale nie musi byc takie złe i nie trzeba od razu wymyślać czarnych scenariuszy. Kto wie może osóbka, którą mam na myśli jeszcze mnie zaskoczy. No i może okażę się że to właśnie ten ;) Ale cierpliwosci, musze poczekać, nie chcę nikogo poganiać. Dam mu czas, tylko prosze cię nie czekaj za długo, bo uschnę z tęskonoty i już z takiego słuchego wiórka nic nie będzie.
Więc jak to z nami będzie panie S.
Pozdrowienia prosto z serca dla K.