Dzisiejszy dzień spędziłam bardzo oryginalnie, jak na sobotę.
Chociaż o 9.00 musiałam pojawić się w szkole i spędzić tam kilka godzin,
to nie było tak źle, zwłaszcza, że towarzyszył nam całkiem przyjemny widok za oknem.
Chociaż nie cierpię zimy, mrozu i śniegu, to takie obrazy lubię. :-)
Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję Bazylowi za to, jak spędziliśmy dzisiejszy dzień.
Staram się nie być wylewna, zwłaszcza tu, na blogu, ale i ogółem w internecie.
Czasami jednak się po prostu nie da! ;-D
Wiele jest w życiu rzeczy ważnych,
ale ponad wszystko doceniam naszą przyjaźń.
Naprawdę, uważam, że każdy takiej osoby potrzebuje,
a ja mam to szczęście, że ktoś zawsze jest przy mnie
i wierzy, że dam radę ze wszytkim.
Okazuje się, że faktycznie sobie radzę,
a to dlatego, że otrzymuję wsparcie.
I wiele innych...
Jesteś najlepszy! ;-*
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika alaire.