Dzień 4 !

Podobno każdy człowiek upada, istotne jest tylko jak się podnosi. A co kiedy człowiek nie może się podnieść? Faktycznie znajduję się w tak trudnej sytuacji czy tylko wmawia sobie? Każdy ma tendencje do wyolbrzymiania i z błahych spraw zaczyna robić wielkie problemy. Ale czy miłość można uznać za błahostkę? Zdecydowanie nie.. Każdy Ci powtarza, że nie warto, żebyś odpuściła. Nie odpuszczasz bo nie chcesz czy nie potrafisz? To nieistotne .. Nadal Twoje życie kręci się wokół jeden osoby, nie ma dnia żebyś o Nim nie myślała i nie wspominała tych cudownych chwil spędzonych razem. Doskonale wiesz, że to nigdy nie wróci, więc dlaczego nadal się tym zadręczasz? Jesteś naiwna i jesteś tego świadoma. Czekasz na coś, co nigdy nie będzie miało miejsca .. Brak apetytu, snu powoli Cię wykańcza. Chodzisz ciągle w masce, która powoli przestaje Cię ukrywać.. Prowadzisz dwa życia fikcyjne i realne, które Ci bardziej odpowiada?

" Jestem wdzięczny za to okazane serce,
lecz bólu, gdy odchodzi nie zniosę już kurwa więcej.