KONIEC

No tak, właśnie tak jak w tytule.

Kończe tego photobloga,

a to właśnie ostatnia notka.. ;>

Czekam na sobote, gdyż spotkam się z mym lubym.

Strzały, czołgi i ostatnia wspólna noc przed moim wyjazdem...

(Zabrzmiało dwuznacznie, ale pomińmy..

To nie jest tak, jak wygląda ;p)

Następnie jeszcze przez tydzień będę na miejscu.

Po czym znikne. Pojade do pracy, do Darłowa.

Tak czy owak nie będę miała internetu,

a nawet gdyby, to i tak czasu zapewne braknie.

Jeśli, po powrocie, dalej będę miała ochotę

prowadzić photobloga, to założe nowego.

Wtedy możecie się spodziewać zaproszenia ;>

Tak w ogóle, to znowu naszło mnie na Łzy,

i odkryłam płyte, o której nie wiedziałam x>

Co prawda nie da sie jej zdobyć,

ale piosenki bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły.

Łzy - On
On żył samotny w swoim świecie
On wiedział, że zginie dla nas przecież
On patrzył tylko oczyma swojej duszy
On kocha Ciebie i nigdy,
              nigdy nie odrzuci

On wierzy w Ciebie i w Tobie ma nadzieje
On czuwa nad Tobą i płacze, że się śmiejesz
Zawsze będzie i będzie przy Tobie
Nawet gdy nienawiść zagości w Tobie

On żyje miłością
On żyje samotnością
On żyje miłością
On żyje samotnością

On nigdy nie każe Tobie odchodzić
On będzie Ciebie "zostań" prosił
I nawet gdybyś odwrócił się od Boga
Czy chcesz, czy nie chcesz On będzie,
                       będzie Ciebie kochał

On żyje miłością
On żyje samotnością
On żyje miłością
On żyje samotnością