Jak się czujesz? Zawsze dobrze.
Co się liczy? Pieniądze.
Boisz się? Nie.
Miłość? Tylko w trudnych chwilach.
Wszystko w porządku? Tak.
Coś się dzieje? Nie.
Potrzeba ci czegoś? Nie.
Masz jakieś potrzeby? Nie.
Rodzina? Gdzieś jest.
Dom? Śpię tam i jem.
Co robisz? Staram się przeżyć.
Automat, automat, automat. Monotonia, szajs, udawanie, robienie na odczepnego.
Wartości? Jakieś słabe.
Ludzie zazwyczaj w pewnym wieku opuszczają dom i idą żyć na swoje. Uczą się, pracują, próbują nauczyć się żyć z drugą osobą albo sami. W tym czasie bardzo ważne jest kierowanie się schematem, który był w domu. Oczywiście, każdy dąży do tego, żeby stworzyć własne środowisko domowe, jednak warto mieć się na czym oprzeć.
A co jeśli wartości rodzinne, zachowania domowe i mentalność są tak ubogie, że nie można wziąć ich za jakikolwiek fundament? Trzeba tworzyć samemu.
Jednak co jeśli tych wartości nie ma bądź są zepsute, skierowane w stronę patologii, tworzą je głównie nieprawidłowe wzorce tworzenia komórki rodzinnej? No, tutaj problem staje się trudniejszy.
Chęć wyparcia złych nawyków niejednokrotnie przewyższa wielu z nas. My ich nie chcemy, a one jak te mrówki faraonki lgnące do cukru ciągle wracają. Uda nam się w końcu je wyprzeć? Gratuluję. Ale jeśli nadal będą choć słabo widoczne, będziemy obwiniać siebie za błędy i nieprawidłowości, które sami powodujemy. Nie wiemy nawet, skąd je mamy ani dlaczego tak bardzo zagnieździły się w naszych głowach, ale nie rozumiejąc ich pochodzenia, obwiniamy siebie.
I co tu dużo mówić - niszczymy siebie, czasami także raniąc osobę, z którą żyjemy.
Tworząc związek, mówi się o wspólnocie, kompromisach oraz decyzyjności. Dzielmy się naszymi doświadczeniami, ponieważ to właśnie one mogą stanowić dla nas rozwiązanie. Nie bójmy się ich zaakceptować, wprowadzać w życie. Nie stanówmy dla siebie barier, które zaważą na naszym wspólnym życiu, a wręcz przełamujmy je w sobie nawzajem.
Bądźmy przeplatanką naszych doświadczeń, sami wybierzmy przewagę pozytywnych nawyków, złe wzorce zastąpmy swoimi własnymi i dopełnijmy nasz idealny obraz wspólnego życia.
Rozmawiajmy!