Tak jak już nie raz wspomniałam...
TEN ROK BĘDZIE DO DUPY !
No dobra koniec marudzenia...
Chociaż nie... Sylwester też był do dupy !
I w ogóle wszystko jest do dupy !
Już nie pamiętam kiedy ostatnio miałam tak 'cudowny' humor...
Jeśli ktoś pamięta to chętnie się dowiem.
No dobra to już koniec tego dobrego dzieci.
Wrcam posmęcić na jakiejś śmiesznej naszej-klasie albo zacznę z nudów grać na kurniku...
Zastrzelcie mnie !
Nie lubię sama siedzieć w domu, bo wtedy dzieje się ze mną właśnie TO !
Czyli dupsko...
Uwielbiam takie mało optymistyne notki, bo przynajmniej nie muszę się wysilać nad tym gdzie jaką emotkę mam wstawić, żeby się nie powtarzały, i żeby to jakoś wszystko wyglądało.
Zimy też nie lubię, wspominałam już ?
I tego, że nic nie idzie po mojej myśli też nie lubię...
Chociaż w tej chwili to nawet siebie nie lubię !
Whatever !
No i jeszcze zapomniałam zalać wodą miskę po płatkach z mlekiem i czeka mnie teraz niezłe szorowanko.
Tym optymistycznym akcentem kończę moje wypociny...
Będę jak będę, więc mnie nie szukajcie, bo mam zamiar schować się dobrze.
...Cierpienie to stan wewnętrznej samotności, któremu nie może pomóc nic z zewnątrz...
A więc nie pomagajcie mi, bo pozbierać muszę się sama.
The end ?