Co prawda zdjęcie nie ukazuje moich przyjaciół, aczkolwiek pochodzi ono ze spaceru.
Nawet nie wiem co zrobiłbym bez nich. Jaki bym był gdybym ich nie poznał. Depresja zeżarłaby mnie, wypluła i jeszcze raz zeżarła, ponieważ borykałem się z nią od bardzo dawna. To przyjaciele pocieszyli mnie po utracie pierwszej miłości (w sumie nie wiem czy nieodwzajemnione uczucie można uznać za utratę).
Dziękuję moim przyjaciołom, że są.