Pewnego dnia..czyli dzisiaj :PP był sobie mały pajączek , który lubił chodzic Oli po ręce ..ale Ola boi się pajakow i ja tez.xD
To nie był zwykły pajak to był Zygmunt .:P
Ale nasz kolega nie pozył dlugo.:p
Został zabity paczką fajek ( Route 66 )xDD
Ale nie umarł bez powodu ..Zmolestował Oli rękę...!!
Potem odbył się skromny pogrzeb na ktorym były tylko 3 osoby :
Łorek- grabaż..
Ola-poszkodowana
Djanka- a była sobie.xD
ks.Folcik- ksiądz odprawiajacy msze za dusze zmarlego ...Obecny duchem..<lol2>
Trumną Zygmunta było pudełko po zapałkach z Żabki..:))
P.S. Uwazajcie na rurach aby nie zakłócic spokoju wiecznego zmarłego..
Grób został ogrodzny zapałkami..:)))
Spoczywaj w pokoju Zygmuncie..:(((( .xDD
Inni zdjęcia: 23 /05/ 25 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24