Nie mam co dodać, to dodaję z kartkom bo tag. Bo brud, bo śnieg. Bo błoto brudzące moje butki. Bo brak chusteczek do czyszczenia. Bo jutro ferie. A wcześniej historia. A jeszcze wcześniej Hamlet.
Jeszcze miesiąc posiedzi. Szkoda mi chłopa. Trzeba odśnieżać III wojnę. I expić. Nie wiem co takiego zrobił. Ja to zawsze zachowuję się jak Matka Teresa z Katapulty.
Gówno jest większym tematem Tabu niż śmierć. Zaskoczyło mnie to i rozbawiło. Bo rzadko się zdarza ktoś, kto umiera nie srając.
W sobotę urodziny Agnieszki. Nie mam pojęcia co jej kupić. PEWNIE PŁYTE PISTOLETĘ I KFIATKI <3 XDDD
Chaos wypowiedzi: jak zwykle robiegane myśli nie mogące zebrać się do kupy tworząc jedną, sensowną całośc. Miliony wątków, które kompletnie nie odzwierciedlają tego, co chciałam napisać. O co tak naprawdę mi chodzi. Notki moje porównuję więc do przypowieści- mających drugie dno.