studentom deszcz nie przeszkadza.
z ulewą to już bywa różnie, ale w końcu akademiki się do czegoś przydają ^^
tylko szkoda, że koncert Lao Che przez tą pogodę musiałam oglądać z transmisji a nie na żywo
a po boju wydziałów tylko jedno ciśnie się na usta
rolny, rolny patrz za siebie, jak cię matma...
coraz bardziej nie czuję nóg.