no i weekend powoli się kończy.
było wręcz genialnie ^^
mimo, że wstępnie plany się krzyżowały bardziej niż bardzo
no bo nie ma to jak imprezy na totalnym spontanie ^^
i porównywanie smaku białego wina i tymbarka jabłko - białe winogrono
i takie ilości różowego tzw. mamrota, że nie mogę już na nie patrzeć
a rano geometria ;(
to już boli.