powoli zaczynam się uspokajać.
uczę się tej mojej nieszczęsnej analizy.
chyba głównie po to, żeby nie myśleć.
szkliste oczy patrzą gdzieś w dal.
nie. nie płaczę.
tylko... tylko oczy mi się pocą.
a nawet jeśli przejmuję się tym wszystkim, aż za bardzo
to co z tego?
inaczej nie umiem.
i pewnie się nie nauczę.
(...)
w słowach które wstydem płoną
a u wroga budzą litość
piękna ale trudna czeka miłość
a jutro nasz jest dzień
wierzę w to.
`erato`.
`iris`.
`ostatnia noc`.
http://olifka-liv.blog.onet.pl/
bonus taki.