laleczka z saskiej porcelany
twarz miała bladą jak pergamin
czemu mnie też musiał dopaść jakiś durny wirus
i to akurat teraz
ponoć nawet było widać, że coś dziś ze mną nie tak
i jeszcze sesja się czai gdzieś za rogiem
i...
laleczka z saskiej porcelany
maleńka śliczna pozytywka
taka malutka, niepozorna
niezauważalna [?]
tak cierpliwie czeka...
odkąd pamięta zawsze stała
na toaletce obok lustra
(...)
i znowu stoi obok lustra
na toaletce całkiem sama
może i stała sama
ale przecież każdy limit się kiedyś wyczerpuje
a ten to się nawet na 200% wyczerpał
nie. teraz nie będzie już sama.
to obietnica.
lecz jakże kruche bywa szczęście
w nietrwałym świecie z porcelany
i wszystko się tak popisowo wali.
wszystko?
bo dziś jest mi tak cholernie smutno.
bo teraz jest mi tak cholenie smutno.
bo tak bardzo tęsknię. [a niby przedwczoraj się widzieliśmy]
bo tak bardzo mi brakuje tego co czuję, a zwłaszcza tego co poczułam ostatnio.
bo ja naprawdę kocham...