serio uwielbiam te moje studia...
a jeszcze jak jest tyle latania co dziś to `lodzio miodzio` xD
i w połowie ćwiczeń `ooo dziekanat dzwoni... chyba wypadałoby odebrać...`
i pierwsza porcja biegania po wydziale
potem totalny foch na profesora
i druga porcja biegania po wydziale
i zwiedzanie centrum
i trzecia porcja biegania po wydziale
i przyspieszony kurs jak wypełniać indeks
i potrzeba sklonowania się przynajmniej w 5 kopiach
no ale co ja na to poradzę, że kocham tą robotę
i jeszcze kwestia rzucania kredą tudzież gąbką ew. bicia piórnikiem
ale i tak no1 dziś to niezwykle dydaktyczna i pasjonująca dyskusja na temat brania przykładu ze starszych
nawet jestem w stanie pominąć te dwie próby zaatakowania mojej skromnej osoby xD
a wczorajsza wigilia?
hmm...
miło było ;D
I wish I could fly
up to where you belong
:*