Nie od dziś fascynują nas anioły, nie od dziś wszystko, co się z nimi wiąże intryguje człowieka...
Jakże często nie lubicie samych siebie i jakże często z tego powodu Anioł traci swoje pióra. Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym? Czy pomyśleliście, jak wiele musi zrobić, aby wyciągać Was z opresji, depresji, załamanie nerwowego, szaleństwa. Powiecie, nie wiem o czym mówisz, ale jeśli zastanowicie się nad tym dłużej, być może przyznacie mi rację.