Jestem księżniczką na wysokiej wieży,
Być może ktoś w końcu mi w to uwierzy,
Że nie chcę już dłużej czekać na księcia,
Bo ja już nie ejstem całkiem do wzięcia...
Książę się znalazł-nie byle jaki.
I ma w zanadrzu zapasy miłości,
Był gotów zniszczyć wszystkie złe ptaki,
Które krakały wciąż w swej zazdrości...
Że się nie uda pokochać mnie znowu,
Bom nic nie warta jego zachodu,
Lecz Chłopak młody pokazał swe serce,
Porwał mnie wprost na swe ręce...
[I wypuścić mnie już nie chce...]
"Ja wiem,że są na świecie ludzie,którzy chcą patrzeć,jak płonie mój świat"