Wróciłam do czytania... Po tylu miesiącach. Chcę już święta.. Jako dziecko nie mogłam się ich doczekać bo prezenty, mogłam wtedy odwiedzić.dziadków.. Mam przynajmniej fajne wspomnienia a teraz.? Czekam na święta by móc wręczyć prezenty rodzenstwu i rodzicom.. Święta już nie mają dla mnie takiej magii.. Może gdy będę mieć własne dzieci będzie Inaczej ale nie teraz.. Tyle.osób kupuje prezenty żeby pochwalić się przed rodzina ile i czego to oni nie mają.. A potem? Martwienke się o kasę bo wydało się na prezenty.. Według mnie prezenty nie są najważniejsze.. Fajnie jest usiąść przy stole z pełną rodzina.. Bez bólu w sercu że brakuje kogoś bliskiego.. Ja od pięciu lat odwiedzam najważniejsza dla mnie osobę na cmentarzu. Oddalabym wszystko żeby usiąść z nią przy stole lub porozmawiać z nią. ;( takie życie..