Mam ochotę zjeść zupę.*
Niby to takie proste, zaglądasz do lódówki, a tam w garnuszku stoi przygotowany posiłek. Wiadomo, mamusia robi najlepszą. Wyciągasz, stawiasz na kuchenkę. O, pomidorowa. Z ryżem. Nagle przed oczami staje ci obraz dziecka o skośnych oczach, który za miskę ryżu jest w stanie udziergać ci nowe chinosy albo skleić kicksy.
Chuj. Jesz. WRÓĆ. Nie jesz, bo nie zagrzaleś. Zimnej chyba nie zamierzasz spożyć, co? No jacha. Ale nie!Wolisz z makaronem. Co teraz? Mógłbyś na przykład przecedzić to, albo palcami wyciągać ryż z talerza i dodać wcześniej ugotowany przez ciebie makaron. Albo przy pomocy nadludzkich umiejętności sporządzić nową. Wiem, że nie umiesz, ale masz przecież Internet (swoją drogą ostatnio sam szukałem przepisu na... jajka sadzone - sam nie jem, to i nie wiedziałem, jak zrobić, no). Internet ma google, a google ma wszystko, czego trzeba ci do przeżycia w miejskiej dżungli.
Kurwa, za daleko. Wiesz, co ja bym zrobił? Ubrałbym się we wcześniej udziergane przez młodego Chińczyka chinosy i kicksy, i wyruszył w podróż. W 15 minut dookoła Biedronki. Taki zuch jak ja nie zje przecież byle czego. Trafiam w pozycję 'diabolo pomidoro' wiodącej marki i idę w stronę kasy, zahaczając wcześniej o półkę z chipsami, co by mi nie było zbyt chudo w życiu.
Spytasz, dlaczego chemiczne gówno, zamiast prawdziwej, domowej zupy? Nie wiem. Może wolę wpieprzać karton niż pełnowartościowe rzeczy. Przecież z kartonu można zrobić fajne rzeczy. Digipacki na przykład. Albo nie wiem. Na pewno byś coś wymyślił.
*Jedzenie to ważna rzecz, także podczas czytania polecam konsumować cokolwiek.
Inni zdjęcia: Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebel