Nie było mnie ostatnio, ale tylko dlatego, że dużo sie ostatnio działo.. Odejście Marcina bardzo mnie zabolało, ale właściwie to do mnie jeszcze nie dotarło i pewnie długo nie dotrze. Dzień pogrzebu był dla mnie jednym z najkoszmarniejszy dni.. a teraz ? Teraz właściwie jest normalnie.. wiadomo jest pustka, ale ja po prostu w to nie wierze i cały czas wydaję mi się, że to był poprostu sen a Marcin zaraz do mnie napisze tylko po to żeby opowiedzieć mi jakiś dowcip.
Zawsze, będe o Tobie Pamiętać ! A jak się kiedyś TAM spotkamy to obiecuje, że na kopie Ci do tyłka za to, że NAS zostawiłeś ! :*