Nadinterpretacja tekstu piosenki PIH'a w poprzedniej notce i utożsamianie się z nim rozbawiło mnie to łez.
Tyle w temacie.
Dzień kobiet bardzo miło spędzony z dobrym przyjacielem i Izą :)
Kawa -> Wernisaż Asi i Tosi ( świetny ! ) -> Pizza w Da grasso
Pomimo tego, że idziemy pod wiatr. Nowe plany, nowe cele, nowe motywacje. Więcej szczerości, zaangażowania i zaufania nie chodzi tylko o ludzi jakimi się otaczamy, ale też o rodzinę, szkołę i w końcu o naszą przyszłość a wszystko to dlatego, że wzięłyśmy się w GARŚĆ i zaczęłyśmy w końcu o sobie, o swoim szczęściu. Owszem są nowe problemy( ale wierze, że poradzimy sobie z nimi)
i CZEGOŚ brakuje, ale przecież to nie był nasz wybór a czasu nie da się zawrócić.
AMBITNE PLANY NA NAJBBLIŻSZE MIESIĄCE.
Obiecuje, zapomnisz o mnie do jutra
To, co piękne - już minęło, to co złe - się zakończyło życie zabiło tą miłość
Noc łka po cichu, tak jest tu
Na twojej buzi łzy, jak na niebie krople gwiazd, nie zatrzymasz tego, zły wiatr wieje nam w twarz
Wilgotnych oczu blask, tego nie zmienia.
Zobaczysz, zapomnisz, czas to morderca
Nie wymuszaj miłości, nie szantażuj łzami, zapomnij o mnie, nie ma mnie od teraz
To rzeczywistość ten przymus wywiera
Wykasuj mój telefon-to proste jest, widzisz?
Wczoraj mnie kochałaś, dziś mnie znienawidzisz.
Wampirku, tęsknię już !