Była potrzeba picia i życia potrzeba była
Potrzeba palenia z potrzebą zgorszenia
Dotyku do świtu brakowało i śliny smaku
Myślenia potrzeba nie miała tak jak spokoju
I gdy picie z potrzebą flirtowało
Oszustwo zaraz wykorzystywało ciało
że piękne że same .. bez smaku próbowane
Tak piło się do rana
Potrzeba z ciałem a Ja sama