Okej, dzisiaj jest ostatni dzień mojego dzieciństwa. Te ostatnie 4 lata przeleciały tak szybko, że nawet się nie zorientowałam :D Aż trudno uwierzyć, że od jutra mogę legalnie jeździć autem, pic alkohol, lol xd to troche dziwne hahha ale okej :D właśnie sprzątam pokój w razie niezapowiedzianych wizyt :D dawno tego nie robiłam :o jestem troche zmęczona :D No nic, teraz trzeba czekać na 11 kwietnia i super imprezkę urodzinową :D musimy w końcu zrobić zaproszenia i je rozdać hahaha :D dobra, spadam sprzątać dalej :D mam nadzieje, ze od jutra nie bedzie wielu zmian, bo podoba mi się tak, jak jest teraz <3 nara smarkacze :*