dzisiaj matka chciała mnie wygonić z koszyczkiem na rewię mody do kościoła,ale zaparłam się wszystkimi kończynami i tym sposobem teraz siedzę tu. kręci mi się w głowie i jeszcze na dodatek ten łeb mnie boli i jest niemiło,niefajnie i nieproelo. :< dzisiejszy dzień jest jednym z tych,kiedy to zaczynam narzekać na wszystko. jedyne,co mnie pociesza to to,że jak się uda pod koniec kwietnia alebo na początku maja pojadę se do Pathu do Połczyna Zdroju na jej urodzinxy. mam nadzieję,że moja samozwańcza wrodzona moc przekonywania podziała i tym razem i plan się powiedzie. tak dla sprostowania chciałam jeszcze dodać,że; nie jestem pijakiem i moje zdjęcia nie przedstawiają ludzi uzależnionych. ^_^ a jeżeli nie widzicie ukrytego w nich przesłania to wprawdzie mało mnie to interesuje. hahaha i muszę powiedzieć,że jestem taka mondra i kupiłam dla mojego Perpusia ( tak mówi na niego niezorientowana część domowników )/Fifóźka ( tak mówię ja )/Andrzeja ( tak mówi Maciei ).. no,kupiłam mu zieloną bandamę z obróżką. :D ale z racji tego,iż jest na niego za duża i ją zdejmuje nosi ją Boo. *-* i wygląda zajebiście. prawie jak ja,nó. :3 i szczerze mówiąc 'burdel w mojej głowie jak w damskiej torebce' - a to wszystko przez Zocha,Stevenkę i Pathu. :< i przez jeszcze jedną osobę,ale nie chce mi się o tym pisać,bo to przecież i tak nigdy nie miało,nie ma i nie będzie miało sensu.. a może ma sens tylko ja jeszcze go nie zauważyłam i nie potrafię nic z nim zrobić? jako racjonalistka wierzę oczywiście w to pierwsze - po to,żeby się potem nie rozczarować.
'love You. this is it! this is it. see You in july' - właście rok temu te słowa wypowiedział Michael Jackson na konferencji prasowej zapowiadającej jego rychły powrót na scenę. :<
Aerosmith - Dream On;
'dream on,dream on,dream on
an dream until your dream comes true..'
kochani! głosujemy na zdjęcie nr 3!
wprawdzie to nie moje zdjęcie,ale nie pozwólmy wygrać komuś,kogo zdjęcie powinno zostać zdyskwalifikowane!
Użytkownik ajmmel
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.