dodaje sobie coś a co. Jestem sobie już od 3 tygodni w Anglii i jak na razie jest dobrze, naprawdę dobrze. 22 października lece do Polski, bede lądował w Warszawie. Jejku na modlinie więc troszkę się boję, ale mam nadzieje, że nic mi się nie stanie :(( Słucham sobie właśnie Marzi wynoś się i się troszkę przypomina nocka z Alexa domu:( Tęsknie za moim puchatkiem, ale już niedługo się zobaczymy <3 telefon mi wibruje więc już pewnie do mnie pisze, mała gnida <3 Kocham Cię, aniołku <3