tak dawno mnie tu nie było, że zapomniałam co gdzie i jak ;_;
dziś dodam notkę z okazji imienin, okokok.
mam nowego psiaka, Nelsona. i nie jest to polny zapierdalacz, żaden jądrogrzmot czy stefan, tylko kurwa NELSON. dziękuję za uwagę. :))
dni limanowej, fajnie, ubaw po pachy .___.
chcę do krakowa.
stęskniłam się za Bartkiem. zachciało mu się obozów jakiś. teraz nie ma mnie kto wkurwiać ;_;
tata w szpitalu, tak marudzi, że ja jebie, jakby umierał conajmniej.
lubię słowo funfel.
no i takie jaja.
to pa.