W mojej przygodzie z Realem nigdy nie było tak smutnego mometu. 

Najlepszy bramkarz. Najlepszy kapitan. Najlepszy człowie. Najlepszy Madridista. 

Najlepszy to słowo,które może opisać tą niesamowią osobę. Gdyby nie On, mnie mogło by tutaj nie być. Jesteś,byłeś i zawsze będziesz dla mnie najlepszy. Pod każdym względem. Wzorowałam się na Tobię. Nie ra.Dla mnie jesteś idealny, a dzisiejszy dzień,trafił mnie prosto w serce. Nie wyobrażam sobie Realu bez Ciebie. 

Real Madryt to Ikera. Iker to Real Madryt. Tyle lat,które zostały w dniu zisiejszy, przekreślone. Takk strasznie boli,tak sztraszne. Nie wierzyłam w to wszystko co się osatnio działo. Czekałam do oficjalnej infromacji,bo wierzyłam Ci. Ostanio w dłuższym swoim wywiadze mówiłeś że chcesz zakończyć tu kariere,że tu zostajest. nie wiesz co dalej ale na ten sezon zostajesz. Nie wierzę w to. Jestem wkurzona na Ciebie. Uwierzyłam Ci,a ty ...

Wiedziałam,że kiedyś będziemy musieli się pożegnać. Ale to za kilka lat. Miałam Cie zobaczyć w bramce na ŻYWO. Teraz gówno z tego. Moje plany stały się już niczym. Miałam Cię spotkać. Miało....być tak idealnie. A teraz już po wszystkim. Dwie miłości....które sie rodzielają. Nie ma nic gorszego chyba.Ka[itanie...co teraz? Nie mów,że jesteś szczęśliwy,że będziesz szczęśliwy bo nie uwierzę. Tyle wspaiałych chwil rqazemprzeżyliśmy,tyle wspomnień mamy. Nieeeee. Proszę. A teraz nawet głupiego pożegnania nie ma. Tylko słowa i to wszystko. 

Nie mam pojęcia co teraz dzieje się w Realu. Wiem że nienawidzę tego okresu,kiedy są transfery. Bo wiecej jest smutku niż radości. A ja przez te 2 lata bałam się tego...bała się tego co dziś stało się realne. Nigdy więcej nie zobaczę najlepszego bramkarza w najleszej koszulce w najlepszym hebie. Takk cholernie boli. Cała moja miłość... Wszystko, a zarazem już nic. Nawet głupiego pożegnania nie miał,na ktróe zasłużył.  Zawsze go broniłam, a jak były jakieś głupie plotki że odchodzi,ja wiedizałm że totylko plotki,bo obiecał...obiecał że zostaje na ten sezon. Iker. Czemu? Po co te łzy? Po co to wszystko? Obiecałeś rywalizację z Davidem.... Nie ma Carlo,nie ma Ikera. Nie wiem co się dzieję....Idziemy do przodu.Ale ak boli.  Pamietam kiedy Cię poznałam.. zakochałam się nie w Twoim cudownym wyglądzie,tylko idealnym charakterze. To jaki byłeś dla innych,sytuacja z Dawidem podczas Euro to wszystko... Nie zasłużyłeś na takie traktowanie....nie. Po tym wszystkim co dla nas zrobiłeś. Jak dalej życ? Wiedząc że Cię już nie bęzie w bramce?  Real nie będzie miał już takiego kapitana nigdy. Real wiele stracił przez odejście Jego... nie sądziłam,że to kiedyś stranie się realistyczne. Do ostaniej chwili czekałam iwierzyłam. Wiedziałam swoje. Zaufałam Ci. Zawiodłam się. Jestem wkurazona na Ciebie. Ale jsc bardziej smutna. Zawdzięczam Ci wiele. Przede wszystkim miłości,którą dałeś mi do tego klubu. Najlepszego klubu,który stał się dla mnie najlepszą rzeczą jaka mnie kiedykolwiek spotkałam. a a teraz odchodzisz....miała być Twoja koszulka. Miało być tak pięknie. Miał być ten sezon nasz. Sorry ale nie wierzę jsc. Twoje łzy tak bolą. Nie będę już miała najlepszego piłkarza w Madrycie. Bo ten piłakrz wybrał inną drogę. Nie rozumiem ludzi,którzy najpierw móiwą że jest Święty,że jest idealny,dziękują mu za wszystko,a potem wyzywają od kretów? Dlaczego? Przecież nikt nie zna prawdy,nie wie czy on coś wynosił z szatni czy nie. On nie wytrzymał tej presji,bo nie był do tego przyzywczajony. Prawdziwy kibic,Madridista powinnien się dziś z nim z szacunkiem pożegnać. Nie robić z niego głupka tak jak do tej pory. Ale mało jest takich kibiców. Bo po tym wszystki co się stało w ciagu tych wielu lat on zasłużył na każdego szacunek,a nie na gwizdy. Ja nawet nie mogę zrozumieć dlaczego ludzie gwiżdzą na swojego zawdonika. Pzez stadion Santiago Bernabeu to jest dom. A w domu czzujemy się najlepiej. Widać nie każdy potrafi uszanować Legendę,bo przecież taki znawca,że nawet nie wie co Iker kiedyś zrobił. Pamieta tylko te złe chwilę,bo one były nie dawno. Tak najprościej. Nie ozumiem tych hejtów,tego wszystkiego. On się starał odnowić to wszystko  a i tak odstawała w duepe. To nieprawiedliwe. Skoro jesteś z nim od początku to bądź z nim do koca, nawet jak robi źle. Chodź do dnia dzisiejszego nie rozumiem tej atmosfery i tego wszystkiego oc go otaczało. Gdyby nie Mourihno.... Każdy by go traktował normalnie?  Tak właśnie wiele może się zmienić. Ja nie byłam z Tboą od początku bo to było nie mozliwe. Ale od czasu kiedy Cię poznałam jsc przed tym wszystkim,próbowałam Cię wspierać,być zawsze. Nie dzielić się. Mimi że chciałam zeby Lopez odszedł,mimo że cieszyłąm się z odejśća Mourihno. Próbowałam być obiektywna,ale wiem że i tak wyrywałeś ty. Brakowało mi Ciebie na bramce,kiedy grzałeś łakę, kiedy stał w bramce ktoś inny,a ty miałeś smutną minę. Nie byłeś do tego przyzywczajony. Rozumiem. Od dziecka jeden klub. o było by piękne gdybyś zakończył tu karierę. Powtórzę Real Madryt to Iker.Iker to Real Madryt.  Straszne jest to że ludziesz skreślili całe to zycie,które poświęciłeś temu klubowi. To wszystko co sie tutaj działo, te wszystkie odoby,które przychodzi,ktróe odchodziły a ty nadal byłeś. 3,4 lata temu nikt by nie pomyślałam że tak sie stanie. Ja zostaje przy tobie z tobą. Od dzisiaj jestem jakimś tam może małym ale jestem kibicuem FC PORTO. I mimo że nie mam czasu oglądać meczy Realu.to teraz dochodzą mi jsc mecze Twoje. Mam nadzieję że ędziesz szczęśliwy... że będą otaczać Cię same najlepsze osoby, prawdziwi kibice. Nie usłyszysz już nigdy gwizdów. Będziesz porpostu szczęśliwy. Chodż wiem że to będzie trudne i bo przecież każdy sobie to inaczej wyobrażała. Nie wiem dalczego tak dużo kibiców nie chceCiebie. NAprawdę nie wiem . Nikt tego nie przeżywa tak jak ja. Może oni porpsostu nie zjadą sobie sprawy z tego wszystkiego? Moze nie wiedządo końca co dla Ciebie znaczy ten klub. Ci kibice.... No nie,nie umiem sie z Tobą pożegnać. To nie umiem. Dla mnie to jest coś aboslutnie trudne. Każdy plakat jaki mam,to ty tam jesteś. Najlepszy kapitan,taki uśmiechniety, szczesliwy,bo w drużynie która kopcha. On napewno myślałm,że wszystko się ułoży. Ja też. Miałam nadzieję że dalej będziemy mogli tworzyć razem historie. A tu dostałam taką ranę prosto w serce. Mi jest trudno..... Trudno tak teraz zacząć wszystko tak jakby od poczatku (?) . W sumie wiem że czas i Real cała drużyana biegna dalej, ale dla mnie jest to koniec czegoś. Nie wiem w sumie jak mam opisywać to co teraz czuje. łzy najlepiej to wyraźają. Przyzywczaiłam się do odchodzenia piłkarzy. Ale niee Jego.... Szybko się przywiązuję,a do Ciebie już bez wogóle. Wrócisz? Mam nadzieję że Ci kibice zatęskna jsc za Ikereem i jego paradami. Teraz zostały tylko wspomnienia. Warto było ? Warto było poswiecić całe swoje życiei żegnać sie w  taki sposób?  Boli Twoje odejście . Ale wracająć do życzeń, to mam nadzieję że nie zapomnisz o nas. O wszystkich Madridisatch. Będziesz NASZ klub wposminał najlepeij . I na zawsze pozostanie Madridistą. 

Szkoda że już nie spełnie swojego marzenia. Szkoda że ty też nie spełnisz sowjego marzenia,jakiim było skoczyc w Twoim klubie kariery. Niby to taka głupota ze odchodzi piłkarz,niby to takie normalne. Ale kurde ! To nie jest do końca normalne. Na dodtaek do przyzwyczajenie do jrgo osoby. Człwoiek,który od dziecka za jednym klubem. W którym się powodziło. Tak szybko się wszystko zmeinia. Myślę że będę tęskniła za Tobą bardziej niz ktokolwiek. Myślę że  nie byłeś d;la mnie zwykłym piłakrzem, ale osobą która jest gotowa aby wzorować sie na niej. Kapitanem jakże wsapniałego klubu i reprezentacji. W sumie to chyba nawet nie chce zaczynać tego sezonu. Ale lepiej było by zacząć bo jsc mogą dziać się rózne rzeczy. Nie wyobrażałam sobie tego. I nadal dla mnie jest to obcwe. Ale będę musiaął to zaakceptować . Taka podjąłeś decyzję,uważasz że tak będzie najlepiej. Szanuję. Życzę Ci jak najlpeiej. Wielu sukcesów. Szkoda że już nie będziemy mogli zobaczyć się płaczącego ze szcześcia,krzyczącego Mistrzowie na Cibeles. Uczucie które było tak obce stało sie realne. Wiem że dla Ciebie było to trudne. Dla mnie jsc bardziej. "Człowieka ze wszystkimi jego wadami i zaletami [kolejne łzy]. Dlatego dziękuję, dziękuję, tysiąckrotne dziękuję [Iker się rozkleja]. Nigdy o was nie zapomnę i bądźcie pewni, że niezależnie gdzie będę, zawsze będę krzyczeć Hala Madrid&  Zaufam Ci ponownie. Mam nadzieje ze sie nie zawiodę. Kocham Cię,życzę wiele szczęścia kończymisięmiejsce. DZIĘKUJĘZAWSZYSTKIELATARAZEMZAWSZYSTKOCO